Grypa / Zatoki

Moderator: samoleczenie

Grypa / Zatoki

Postprzez lea66 » 26 cze 2011, o 09:59

Witam,

chce napisac o mojej przygodzie z metoda BSM w leczeniu czesto wystepujacej u mnie grypy.
Wielkim pozytywnym zaskoczeniem bylo zastosowanie pozycji V :)
Oslabiona nie wstawalam z lozka, wyciagnelam tylko ksiazke i sprawdzilam jeszcze raz uklad rak.
Przylozylam i po 45min zasnelam. Spalam chyba 2 godziny. Jak sie obudzilam bylam rzeska, mialam o wiele wiecej sil :)
Zaskoczylo mnie to bardzo. Pozniej przykladalam rece w pozycji V 3-4 razy dziennie az do zupelnego wyleczenia, ktore trwalo ok 4 dni. Chcialabym zauwazyc, ze pierwsze takie doswiadczenie zrobilam jeszcze w podstawowce 7-8 klasa :)
Przy nastepnych pojawiajacych sie grypach - stosowalam rowniez ta metode z rownie dobrym powodzeniem.
Poprawa nastapila zawsze po 1-3 dniach stosowania tej metody, takze nie nalezy sie zniechecac gdyz tak jak opsialam wyzej "jeszcze w pierwszy dzien po pierwszych 45min nastapila duza poprawa" - jednak nastapila zawsze w zaleznosci pewnie od sily infekcji jak i od sily organizmu...
Przy zapaleniu zatok czolowych przykladalam rece rowniez w pozycji V, tutaj najwazniejsze bylo w pierwszej kolejnosci zlagodzenie bolu, wrazliwosci na swiatlo/zapachy... zeby nie cierpiec... rece przykladam za pierwszym razem nawet do 1 godziny, gdyz ulozenie rak tak dobrze dzialalo na ten bol, a ja bylam spokojniejsza... Przy nastepnych razach rece trzymalam w zaleznosci od sily, min 20min.
Metode te polecam goraco wszystkim!!! Prosze u malych dzieci nie stosowac antybiotykow... Sama bylam krolikiem doswiadczalnym w rekach lekarzy... Jak nie jeden antybiotyk to nastepny... To wyniszcza tylko organizm, prosze otowrzyc oczy, czytac, zapoznawac sie z roznymi innymi metodami leczenia. Metoda BSM jest w tym wypadku niezawodna :)
Ostatecznie sama bakterie gronkowca zlocistego - zwalczylam akupunktura i nastawieniem kregoslupa. Byc moze gdybym regularnie stosowala metode BSM przez wiele miesiecy - wyniki bylyby podobne! Jako dziecko nie pomyslalam jednak o tej mozliwosci. W takim wypadku na dzien dzisiejszy stosowalabym ta metode przed zastosowaniem rewelacjnej ale kosztowej akupunktury. Tak zadecydowali rodzice.
Ze stopnia najgorszego zeszla aktywnosc do minimum po 10 zabiegach... A tyle sie wycierpialam...
Jezeli wystapi infekcja nalezy zrobic wszystko zeby uchonic sie od wyniszczajacych antybiotykow.
Wiem ze wiele rodzicow boryka sie z tym problemem... Prosze "zaryzykowac" metode BSM a nie bedziecie zalowac...
Zanieczyszczona watroba masa medykamentow ktore otrzymywal to spadek po tych kuracjach...
Lekarze nie zostali nauczeni stosowania innych metod, oni posluguja sie medykamentami...
Choc jest juz coraz wiecej naturopatow po studiach metycznych :) Tacy lekarze medycyny maja spojrzenie holistyczne na organizm czlowieka i to jest wazne!
Medycyna niekowencjonalna nie ma takich szans na rozglos, bo coz - kto ma zaplacic za jej rozpowszechnienie... Ja polecam mojej rodzinie, znajmoych, nieznajomych m.in. metode BSM bo tylko takie metody maja przyszlosc! Wystarczy nam zanieczyszczenia, ktore mamy w wodzie, powietrzu, jedzeniu...
Pozdrawiam!!
lea66
 
Posty: 3
Dołączył(a): 25 cze 2011, o 08:30

Re: Grypa / Zatoki

Postprzez wandastan » 28 kwi 2012, o 08:47

Moja przygoda z metodą BSM również zaczęła się wiele lat temu. Miałam ropną anginę, zatem duży ból gardła, wysoka temperatura, a obowiązki zawodowe uniemożliwiały skorzystanie ze zwolnienia lekarskiego. Zastosowałam pozycję V. Do metody podeszłam dosyć sceptycznie; książeczka propagująca tę metodę była w moim posiadaniu już jakiś czas, ale nigdy jakoś nie było czasu by zacząć. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest przede wszystkim wymierzenie - najlepiej centymetrem krawieckim - głowy, by znaleźć punkty, o których mowa w publikacji. Po ok. 20 minutach trzymania rąk zauważyłam złagodzenie bólu gardła, wiedziałam więc, że metoda działa. Przykładałam ręce bardzo często, choć pozycja V wcale nie jest łatwa - bolą ręce. Zadziwiające jest pulsowanie skóry głowy pod palcami. Wtedy wiem, że znajdują się one we właściwych punktach głowy, bo dziś już nie wymierzam - mam co najmniej 10- letnie doświadczenie.
Metodę tę stosowałam również lecząc ze stanów grypowych moje córeczki, dziś już dorosłe studentki, a więc łapki na głowie przykładają sobie same. Najlepiej znam poz. V i I. Leczę nimi bóle gardła, przeziębienie, grypę. Znam też poz. II - leczyłam kilka lat temu bóle kręgosłupa. Po zastosowaniu poz. II ból nigdy nie powrócił. Ważne jest to, by nie przerywać zbyt wcześnie kuracji, co zawsze podkreślam, rozmawiając o BSM z córkami: zbyt wcześnie przerwane leczenie działa tak, jak przerwane leczenie antybiotykami - trzeba kontynuować jeszcze 2 -3 dni po uzyskaniu efektów, choćby miał to być tylko jeden raz na dzień. Polecałam tę metodę wielu znajomym, ale z tego co wiem, skończyło się na zakupieniu książki i postawieniu jej na półce, zawsze przecież wygodniej jest iść do lekarza i połykać tabletki przez kilka dni...Może z czasem jednak spróbują. Ja jestem bardzo zadowolona z tego, że ktoś dawno temu powiedział mi o BSM , a jeszcze bardziej z tego, że spróbowałam.
wandastan
 
Posty: 1
Dołączył(a): 21 kwi 2012, o 21:05


Powrót do O sobie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron